Za kilka tygodni zaczyna się największa impreza sportowa ISPO w Monachium, dlatego dzisiaj zamiemy się nartami, które tak naprawdę bardzo lubię.
Konstrukcja nart w zależności od producentów może być różana, jednak podstawowe składniki zwykle pozostają takie same. Producenci stosują nieco inne materiały i metody, aby ich narty były lepsze od konkurencji.
Klasyczna budowa nart jest warstwowa, w centrum której znajduje się rdzeń z drewna otoczony warstwami kompozytowymi, a po bokach ślizgów umieszczone są stalowe krawędzie. Ozdobna warstwa wierzchnia połączona jest z warstwą ścianki bocznej.
Rdzeń jest centralna strukturą narty, który określa jej właściwości. To właśnie wytrzymałości wzdłużna i sztywności pochodzi od zastosowanego rdzenia narty i jest postrzegana jako najważniejsza część narty do której pozostałe warstwy są dołączone.
Większość rdzeni narciarskie wykonane jest z drzew liściastych takich jak buk, brzoza, osika, jesion, jodła, klon, świerk, topola lub bambus, które na ogół cięte są w pasy i laminowane są razem. Często stosowane jest drewno, gdyż charakteryzuje się dobrym tłumieniem drgań, dobrze zachowuje swój kształt i ma dość niski rezonans.
Wiele innych materiałów łączy się z drewnem do lub stosuje w jego zastępstwie jak n.p..
Carbon – lekki, sprężysty, wytrzymały, duża odporność na ściskanie jednak obecnie dość drogi.
Kevlar – mocny, dość lekki, dobre właściwości sprężyste, bardzo dobre właściwości tłumiące.
Aluminium Honeycomb – bardzo lekki i wytrzymały, ale niestety drogi i ma niestety niski współczynnik tłumienia.
Laminat, kompozyt – stosunkowo mocna struktura, lekki i nie drogi.
Tytan – Bardzo lekkie i mocne, o dobrych właściwościach tłumiących, ale drogie.
Powietrze – gdy odpowiednio przygotuje się komory powietrzne, powietrze może zmniejszyć ciężar rdzenia narty bez jakiegokolwiek istotnego wpływu na wytrzymałość tego rdzenia.
Pianka – dobre tłumienie, niska masa, średnia wytrzymałość.